Orły są zmęczone
W Bad Mitterndorf w sobotę najdalej latali Norwegowie, wygrał Andreas Stjernen. Niedzielne zawody odwołano. Polaków nie niosło.
Pierwszy i na razie jedyny tej zimy pucharowy konkurs na skoczni mamuciej skończył euforię po Turnieju Czterech Skoczni.
Najlepszy z Polaków Stefan Hula zajął 14. miejsce. Byłby o dwa miejsca niżej, gdyby nie dyskwalifikacje Jerneja Damjana i Johanna Andre Forfanga z powodu luzów w kombinezonach. Wspomnienia uleciały dość szybko, choć kwalifikacje przeszła cała polska szóstka.
Gdy w sobotę przyszło do poważnego latania na skoczni Kulm, niewielu mogło dorównać Norwegom. Zobaczyliśmy ich trzech w czołowej czwórce rywalizacji, musiały się podobać dwa piękne loty Stjernena pod linię 230 m, które dały mu pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata. Daniel Andre Tande poleciał najdalej (240,5 m), wystarczyło na awans na drugie miejsce, czwarty był Robert Johansson (w jednej z prób – 230 m).
Norwegów rozdzielił, i była to interesująca sprawa, Simon Ammann. Szwajcar dostał skrzydeł w chwili, gdy niewielu zwracało na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta