Dzika reklama wciąż straszy na ulicach miast
Nadmiar billboardów, banerów miał zniknąć dzięki uchwałom krajobrazowym. Tymczasem tak się nie dzieje. Uchwały są zaskarżane.
Renata Krupa-Dąbrowska
Uchwały reklamowe miały ujarzmić dziką reklamę w Polsce. Wojewódzkie sądy administracyjne kwestionują jednak ich ważność. Tak było m.in. w Łodzi, Opolu czy Ciechanowie.
Firmy idą do sądów
Uchwałę reklamową Opole przyjęło w grudniu 2016 r. Zgodnie z jej zapisami miasto zostało podzielone na obszary. Najbardziej restrykcyjne zapisy odnoszące się do reklam wprowadzono w obszarach objętych strefami ochrony konserwatorskiej (w tym centrum miasta). W ścisłym centrum dozwolone są małe reklamy, nie wolno też wieszać billboardów ani banerów na budynkach, z wyjątkiem tych w remoncie, ale o ograniczonej powierzchni i czasie. Uchwała bardzo szybko została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu przez dużą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta