Stąd do wieczności
Wiele wskazuje na to, że dzięki rozwojowi technologicznemu wkraczamy właśnie w jedną z najbardziej ekscytujących epok w historii ludzkości. Na końcu tej drogi być może czeka na nas cyfrowa nieśmiertelność.
W1750 r. Akademia w Dijon ogłosiła konkurs. Jego uczestnicy mieli napisać rozprawę zawierającą odpowiedź na pytanie „Czy postęp nauk i sztuk przyczynił się do zepsucia, czy do poprawy obyczajów?". Jan Jakub Rousseau, któremu udział w tym konkursie przyniósł sławę, płynąc pod prąd oświeceniowego zachwytu nad potęgą ludzkiego umysłu, udzielił odpowiedzi przeczącej. „Usuńcie ten nieszczęsny postęp, zabierzcie nasze błędy i nałogi, zabierzcie wytwory cywilizacji, a wszystko będzie dobre" – przekonywał filozof z Genewy, który w przyszłości będzie zachęcał też m.in. do tego, by dzieci wychowywać na „szlachetnych dzikusów".
Gdyby ludzkość posłuchała rad Rousseau, nie wiedzielibyśmy dziś o tym, że oto gdzieś daleko przez bezkresną otchłań kosmosu zmierza w naszym kierunku asteroida Bennu – kosmiczna skała wielkości Empire State Building. Nie wiedzielibyśmy też, że prawdopodobieństwo zderzenia owej asteroidy z Ziemią 25 września 2135 r. wynosi dziś ok. 1:2700, co jak na kosmiczne warunki jest zagrożeniem dość istotnym. Nie wiedzielibyśmy też, że uderzenie Bennu w Ziemię wyzwoli energię równą tej, jaka towarzyszyłaby detonacji 80 tys. takich bomb atomowych, jakie w 1945 r. spadły na Hiroszimę i Nagasaki. Innymi słowy, gdybyśmy posłuchali Rousseau, o asteroidzie dowiedzielibyśmy się dopiero w momencie, gdy ogromna kula ognia pojawiłaby się na naszym niebie. A wtedy czasu wystarczyłoby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
