Nikt jak Levin
Moda na Hanocha Levina dopływała do Polski wąskim strumykiem. Ostatnio strumyk ów stał się jednak rwącym potokiem.
Przez lata nazwisko tego izraelskiego dramaturga, pisarza i poety kojarzyło się przede wszystkim ze znakomitym spektaklem „Krum", który Krzysztof Warlikowski zrealizował w Teatrze Rozmaitości w Warszawie w 2005 roku, czyli sześć lat po śmierci pisarza. Przedstawienie obrosło legendą i po latach inni polscy twórcy zaczęli się delektować Levinowym spojrzeniem na świat.
Zainteresowanie wzmacniała świadomość, że rodzice Levina wychowywali się w Polsce, a on samo choć urodzony w Izraelu, dorastał w społeczności polskich Żydów. Ta „genetyczna przypadłość" może być jednak dość myląca. Levin bardzo mocno osadzony był bowiem w kulturze izraelskiej; bliżej mu było z pewnością do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta