Koniec epoki nieatrakcyjnych gospodyń i ich piwolubnych facetów?
Odbiorcy reklam coraz czujniej reagują na zawarte w nich stereotypy dotyczące płci. Firmy reklamowe dostosowują się więc do nowych czasów – jednak wcale nie przychodzi im to łatwo.
Reklama „dyskryminuje mężczyzn, gdyż ukazuje jako zwycięzców same kobiety, a mężczyzn jedynie jako przegranych. Oglądając ją, czuję się słabszy aniżeli płeć przeciwna" – wyznał autor skargi na film promujący jeden z produktów Adidasa. Napisał o tym do Rady Reklamy, utworzonej przez firmy z branży, a mającej dbać „o to, by przekaz reklamowy, bez względu na to gdzie się pojawia, był uczciwy oraz zgodny ze standardami" (te zapisano w branżowym kodeksie etyki). Rada „przeciwdziała rozpowszechnianiu reklam, które wprowadzają w błąd, naruszają podstawowe wartości społeczne czy też zagrażają uczciwej konkurencji".
Inną osobę oburzyła kampania giełdowej spółki skierowana do firm z branży budowlanej. „Na stronie promocji wykorzystano zdjęcie trzech skąpo ubranych modelek trzymających produkty spółki oraz umieszczono hasło »Wykonawco, którą wybierzesz na test?«. (...) Nie życzę sobie, aby tego typu reklamy kształtowały w przyszłości spojrzenie moich dzieci, młodego pokolenia i mężczyzn na pojęcie kobiecości" – czytamy w piśmie do Rady.
Klienci skarżyli się też m.in. na reklamy płynu do mycia naczyń Ludwik („można odnieść wyraźnie wrażenie, że osobą, na której barkach powinno spoczywać sprzątanie, jest zdaniem reklamodawcy kobieta"), billboardy internetowego sklepu Answear.com, które prezentowały nagą kobietę z zasłoniętymi miejscami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
