Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Patyk stał się wieżą

31 marca 2018 | Plus Minus | Janusz Pindera, Krzysztof Rawa Krzysztof Rawa
autor zdjęcia: Clive Brunskill
źródło: AFP

Juan Martín del Potro wracał do tenisa kilka razy. Wciąż jest jednym z tych, którzy mogą wygrać każdy turniej, także wielkoszlemowy. Czy zechce?

Byli tacy, którzy przysięgali, że sześcioletni Juan Martín del Potro pierwszy raz zobaczył korty tenisowe klubu Independiente de Tandil, idąc z domu na kolejny trening piłkarski. Zobaczył, wstąpił na ceglaną mączkę, pożyczył od kogoś rakietę i od razu znalazł swoje miejsce na ziemi.

Jego pierwszy trener Marcelo „El Negro" Gomez wyjaśnił, jak było naprawdę. – Przyprowadziła go matka, pani Patricia del Potro. Chłopak miał nadwyżki energii, piłka mu nie wystarczała, więc rodzicielka chciała, by miał jeszcze więcej zajęć sportowych – opowiadał.

Pani Patricia, z zawodu nauczycielka literatury, miała drugi powód, by posłać syna na korty. Chłopak z drewnianą paletką w ręku przez dwa lata obijał piłkami drzwi wejściowe do domu. Coś trzeba było z tym hałasem zrobić. Ciotka Nancy, siostra Patricii i matka chrzestna Juana Martína, zafundowała mu pierwszą rakietę, a gdy było trzeba, odprowadzała małego na korty.

Był też powód trzeci, najbardziej skrywany, bo bolał najbardziej. Państwo Del Potro mieli w 1993 r. tragiczny w skutkach wypadek samochodowy na lokalnej drodze koło miejscowości Loberia. Zginęła w nim najstarsza z trójki ich dzieci – córka Guadalupe. Juan Martín też był w aucie, nie miał wtedy jeszcze pięciu lat. O tym nieszczęściu długo nie mówił, dopiero kilka lat temu przyznał, że znak krzyża i palec w górę po zwycięskim meczu to gest dla...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11016

Wydanie: 11016

Zamów abonament