Nie zajrzymy do urny
Po ostrej krytyce PiS wycofuje się z pomysłu rejestrowania głosowania.
W Polsce jest około 28 tysięcy obwodowych komisji wyborczych. I w każdej z nich już podczas jesiennych wyborów samorządowych miałaby być zainstalowana kamera, aby prowadzić transmisję na żywo. Tak mówi przepis, który w styczniu do kodeksu wyborczego dodał PiS. A wszystko po to, by przeciwdziałać ewentualnym fałszerstwom.
Coraz więcej wskazuje jednak, że kamer nie będzie. O sprawie napisał w poniedziałek „Dziennik Gazeta Prawna."
Wątpliwości co do tego, czy przepis uda się wyegzekwować, ma nawet poseł PiS Łukasz Schreiber, który był reprezentantem wnioskodawców styczniowej nowelizacji. – Wejście w życie prawa unijnego może spowodować, że przepis dotyczący kamer i nagrywania nie będzie zastosowany – przyznaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą".
Kolizja z prawem UE
Chodzi o unijne rozporządzenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta