PPK – antidotum na bolączki systemu emerytalnego
Gospodarka › W połowie lutego światło dzienne ujrzał przygotowany przez Ministerstwo Finansów projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych. W piątek w redakcjach „Rzeczpospolitej" i „Parkietu" odbyła się debata dotycząca nowych rozwiązań emerytalnych „Pracownicze plany kapitałowe jako szansa dla polskiej gospodarki i przyszłych emerytów. Założenia – korzyści – wątpliwości". Joanna Ćwiek j.cwiek@rzeczpospolita.pl
Jakie problemy gospodarki i przyszłych emerytów mają rozwiązać pracownicze plany kapitałowe?
Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju: Jestem przekonany, że to pożyteczny i ważny program, który może przynieść wiele korzyści zarówno dla osób indywidualnych, jak i dla gospodarki. Jego zaletą jest to, że dla osób prywatnych jest to program bardzo prosty, a koszt – możliwy do pokrycia: pracownik odkłada złotówkę, pracodawca i państwo dokłada mu drugą. Gospodarstwa swoje nadwyżki często trzymają na nieoprocentowanych kontach. Teraz będą mogły zgromadzić kapitał na przyszłe świadczenia na korzystniejszych warunkach.
Przy obecnej dzietności na poziomie 1,4 mamy duży problem z zastępowalnością pokoleń. Dlatego nie można odwracać się od pomysłów nowych rozwiązań . Nie możemy liczyć tylko na przyszłe pokolenia. Musimy odkładać więcej, żeby je odciążyć. To rozwiązanie zapewnia różnorodność, buduje filar kapitałowy, prywatny i dobrowolny. PPK to będzie system uzupełniający emerytury z ZUS.
Gospodarka także na tym skorzysta. Wyższy poziom oszczędności krajowych to lepsza sytuacja, jeśli chodzi o bilans płatniczy, a także poziom naszego długu. Jeśli przełożą się one na inwestycje, jest to niewątpliwe zwiększenie potencjału wzrostu gospodarki. Tym bardziej że za parę lat trzeba będzie zapewnić środki, które zastąpią niższe środki z Unii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta