Windykację tanio zatrzymam. Nowa profesja czy proteza?
Na rynku usług prawniczych wyrastają firmy antywindykacyjne. W reklamach kuszą niższymi opłatami.
W spółkach, firmach antywindykacyjnych pracują magistrowie prawa lub nawet nieprawnicy. Nie przeszkadza im to reklamować się jako firmy, które są w stanie zablokować komorniczą egzekucję.
Co sprzyja rozrostowi tej branży? Niższe opłaty od klientów, a może obietnice wygranej nawet na sto procent?
Pionierzy
– Obietnica wygranej na sto procent tam, gdzie musimy otrzeć się o sąd, jest niemal zawsze nadużyciem – ocenia Krzysztof Oppenheim, ekspert finansowy zajmujący się także antywindykacją. – Prawdą jest natomiast, że statystycznie liczba wygrywanych spraw przez antywindykatorów stała się znacznie wyższa niż np. w sprawach procesów frankowych. Po drugie, jeśli sprawa nie rokuje, przedstawiamy to klientowi otwarcie, aby nie narażał się na niepotrzebnie koszty sądowe, i szukamy dla niego innych rozwiązań. Na przykład proponujemy porozumienie z bankiem – opowiada Krzysztof Oppenheim.
– Przychodzą do nas lekarze,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta