Wygrali terroryści
Ligowa piłka jest chora. Miejsce i forma fetowania mistrza Polski budzą większe emocje niż ostatnia kolejka, która odbędzie się w sobotę i niedzielę.
Szanse na tytuł mają już tylko Legia i Jagiellonia. Warszawianom do utrzymania pierwszego miejsca potrzebny jest jeden punkt. Jeśli zdobędą go w Poznaniu w meczu z Lechem – obronią tytuł.
Ale mogą to też zrobić w inny sposób. Ich sojusznikiem będzie Wisła Płock. Jeśli odbierze Jagiellonii punkt w Białymstoku, to przysłuży się Legii. Wisła walczy o czwarte miejsce, dające prawo gry w Lidze Europy.
Zwycięstwo Lecha (jest już pewne, że będzie trzeci) nad Legią i Jagiellonii nad Wisłą przyniesie tytuł drużynie z Białegostoku – pierwszy raz w jej historii.
Każdy scenariusz jest możliwy, ponieważ małe są nie tylko różnice punktowe, ale i te w poziomie gry.
Legia jeszcze nie przegrała, od kiedy jej trenerem został Dean Klafurić, człowiek z drugiego szeregu. Wcześniej zdarzyło się jej to aż 11 razy. Jak na mistrza to zawstydzająca liczba. Ale faktem jest też, że Legia odniosła najwięcej zwycięstw – 21.
Mecz w Białymstoku będzie walką o tytuł i na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta