Jak się bierze prawo w swoje ręce
llin Ersson, 21-letnia aktywistka z Göteborga weszła na pokład samolotu zdecydowana uratować Afgańczyka przed deportacją. Czy jej akcja była przestępstwem? Ależ nie.
Na pokładzie Turkish Airlines lecącego z Landvetter znajdował się azylant z Afganistanu, ale nie ten, dla którego Szwedka tu przyszła. Miał być nim 26-latek. Policja deportowała go jednak nieco wcześniej do Kabulu i nie wiedziała o tym nawet rodzina.
Okazało się jednak, że w samolocie w ostatnim rzędzie siedział skazany też na deportację 52-letni inny Afgańczyk. Gdy się Elin o tym dowiedziała, rozpoczęła akcję wyswobodzenia mężczyzny. Odmawiała zajęcia miejsca w fotelu, czym uniemożliwiała start samolotu. Filmując siebie w telefonie komórkowym, wyjaśniła cel swojego protestu. „Nie usiądę, dopóki ta osoba (Afgańczyk) nie będzie mógł opuścić samolotu". Jednocześnie powtarzała, że nie popełnia przestępstwa. Niektórzy pasażerowie okazali dezaprobatę i jeden z nich, Anglik, odebrał jej telefon. Załoga jednak interweniowała i zwróciła komórkę. Niektórzy pasażerowie wstali na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta