Pracodawcy są dziś za mało elastyczni
Rozmowa | Artur Skiba, prezes firmy Antal, specjalizującej się w rekrutacji specjalistów i menedżerów
Już ponad połowa firm w Polsce narzeka na problemy z pozyskaniem kandydatów do pracy, a w sektorze produkcji prawie 80 proc. Czy to kwestia braku kandydatów do pracy, czy raczej ich oczekiwań – głównie finansowych?
Artur Skiba: Przy rekordowo niskim bezrobociu w niektórych branżach, np. w budownictwie i na części stanowisk w IT, ofert pracy jest znacznie więcej niż kandydatów. Z drugiej strony ich oczekiwania, głównie finansowe, cały czas rosną, podczas gdy pracodawcy nie są zbyt elastyczni. Chociaż twierdzą, że są gotowi w zależności od sytuacji zwiększyć budżety płacowe o 10–20 proc., to potem, gdy już rozmawiają z kandydatem, starają się wynegocjować niższe stawki. Rozumiem to, gdyż przy rosnących kosztach osobowych ich marże spadają niekiedy niemal do zera, ale w rezultacie zostają często z wakatem i muszą na nowo zaczynać poszukiwania pracownika.
Czy liczą się tylko finanse, czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta