O przestępczości i nieistniejącej karze dożywocia
Anna Nowacka-Isaksson ze Sztokholmu
Podczas gdy wszystkie ugrupowania polityczne domagają się zaostrzenia kar, partia Lewicy płynie pod prąd. Chce znieść karę dożywocia, by zamienić ją na złagodzoną, określoną w latach sankcję.
Według reprezentantki Lewicy Lindy Westerlund Snecker kara dożywocia jest „nienowoczesna, nieskuteczna, źle funkcjonuje i nie jest humanitarna". Nie motywuje też skazańców do zerwania z przestępczym stylem życia. Tymczasem kara więzienia jest po to, by osoba, która opuszcza mury zakładu, mogła dobrze funkcjonować w społeczeństwie. Po złagodzeniu wyroku dożywocia poprzez określenie go w latach, kiedy skazany mniej więcej wie, kiedy wyjdzie na wolność, ma możność planowania, odbycia długotrwałej terapii i poświęcenia się edukacji.
Dla reprezentantki Lewicy wzorem jest Norwegia, w której najsurowsza kara...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta