Branża TFI boi się, że rząd zredukuje jej prowizje
Ministerstwo Finansów chce, by od 2022 r. opłata stała za zarządzanie funduszami otwartymi wynosiła maksymalnie 2 proc. Choć wydaje się to korzystne dla klientów, to efektem może być znacznie mniejsza oferta.
Poniedziałek, mimo bardzo dobrej sytuacji wszystkich indeksów GPW, był dość nerwowy dla akcjonariuszy notowanych towarzystw. Skarbiec chwilami tracił nawet 5,6 proc., a Altus około 3,6 proc. Jedynie kurs Quercusa utrzymywał się przez większość dnia w okolicach piątkowego zamknięcia. Inwestorzy najwyraźniej obawiają się, że najnowszy pomysł Ministerstwa Finansów, które proponuje, by od 2022 r. TFI nie mogły pobierać za zarządzanie funduszami FIO oraz SFIO więcej niż 2 proc., negatywnie odbije się na biznesie. Poprzedni pomysł zakładał 3-proc. limit opłat.
Ministerstwo tłumaczy, że w Polsce relatywnie duża część sprzedaży funduszy odbywa się za pośrednictwem banków i tu koszty ponoszone przez inwestorów ocenia jako wysokie. Zwraca też uwagę, że są nawet dwukrotnie wyższe niż gdzie indziej w Europie. Rozporządzenie nie ogranicza zaś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta