Budownictwo i polityka
Sytuacja w budownictwie mieszkaniowym wskazuje na przegrzanie. Jeszcze gorzej jest na rynku generalnych wykonawców dróg – pisze ekonomista.
Budownictwo to koło napędowe gospodarki, stanowi około 17 proc. PKB. Ale co może okazać się wyjątkowo przydatne na obecnym etapie cyklu gospodarczego, ma ono cechy wskaźnika wyprzedzającego koniunktury. Innymi słowy, sytuacja w budownictwie wskazuje, w którą stronę będzie zmierzała w najbliższym czasie gospodarka – w stronę rozwoju czy spowolnienia.
Uparty błąd najniższej ceny
Tak było np. przed ostatnim kryzysem. Szybko rozwijający się sektor budownictwa przez żyłowanie najniższej ceny w kontraktach państwowych po prostu padł. Można śmiało powiedzieć, że polskie państwo za poprzedniego rządu wykończyło szereg polskich firm budowlanych, przyjmując jako jedyne kryterium wygrania kontraktu najniższą cenę.
Najniższa cena oznacza zawsze przerzucanie jej na podwykonawców, presje na niskie płace, używanie gorszych materiałów, a w okresie koniunktury... plajtę przedsiębiorstw. Tak, plajtę. Jeśli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta