Rocznica minęła, problemy zostały
Zmarnowaliśmy 100-lecie niepodległości. Choćby do wspólnego zademonstrowania gotowości do przełamania podziałów. Pęknięta politycznie Polska nigdy nie będzie bezpieczna – ostrzegają ekonomista i pracodawca.
Coraz więcej ośrodków analitycznych alarmuje, że po 2020 r. może wystąpić w gospodarce światowej wstrząs o mocy porównywalnej z tym z roku 2008, a nawet większej. Rządy narodowe i gospodarki krajowe nie są na to przygotowane. Możliwości Polski są co gorsza wydatnie ograniczone. To skutek głębokiego politycznego podziału, jaki przebiega przez nasze społeczeństwo. Jeśli tego pęknięcia nie usuniemy, ewentualny kryzys będzie dla nas druzgoczący.
Zagrożenia, które może przynieść przyszłość, godzące w fundamenty naszego istnienia muszą być traktowane priorytetowo w stosunku do bieżących i drobniejszych potrzeb. Zasadność tej reguły potwierdzona jest naszą własną historią. W 1931 roku Eugeniusz Kwiatkowski w pracy „Dysproporcje" napisał: „Czynnik reprezentujący zagadnienia przyszłości winien być i faktycznie, i moralnie znacznie silniejszy, i bardziej jednolity niż czynnik wyrażający potrzeby i postulaty dnia dzisiejszego, jeżeli ma być stworzona równowaga, gwarantująca warunki rozwoju". Warto podkreślić, że Kwiatkowski pisał te słowa na dwa lata przed dojściem w Niemczech nazistów do władzy.
Groźba tsunami gospodarczego
Dziś zagrożenia mają inną postać. To nie tylko wizja gospodarczego tsunami, które może zmieść gospodarki wielu mniejszych krajów – o czym mówiono na zakończonym niedawno argentyńskim szczycie grupy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta