Wyborcy totalni, medialni i lokalni
W odróżnieniu od Węgier, Turcji czy Rosji zbliżające się wybory w Polsce będą naprawdę wyrównane
Tegoroczne wybory samorządowe przyciągnęły uwagę jak żadne wcześniej. Dotyczy to zarówno mediów, jak i samych wyborców, jeśli mierzyć to rosnącą frekwencją oraz malejącą liczbą pustych głosów wrzucanych do urn. Wybory potraktowane zostały nie tylko jako walka o władzę w samorządach, ale też próba sił przed przyszłorocznym starciem sejmowym.
Odmienności stałe
Do tej pory wybory samorządowe miały swoje stałe odmienności względem wyborów ogólnokrajowych. Składały się na to inna frekwencja w poszczególnych częściach kraju, a także liczne głosy nieważne. Jedno i drugie wpływało na ostateczny wynik partii w głosowaniu sejmikowym. W wyborach gminnych obraz zacierała rozproszona personalizacja wyborów. Przez nią nigdy nie było to jedno wielkie starcie, ale tysiące indywidualnych pojedynków. Lecz na obu poziomach podobna była umiarkowana medialność – czyniąc wszystkie odmienności w miarę przewidywalnymi.
Dodatkowa trudność przy stawianiu prognoz wynika z odmiennych regularności, jakie widać w wyborach sejmowych. Na zmianę wyniku wyborczego mają wpływ dwie siły. Pierwsza to przesuwanie sympatii tych, którzy zawsze biorą udział w wyborach. Druga – mobilizacja tych, którzy zawsze głosują na tę samą stronę, ale nie za każdym razem idą do urn.
Sejm i sejmiki różniły się do tej pory pod względem zaangażowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta