Ekspozytura 300
Pewnego letniego dnia Marian Rejewski poprosił o kopię zaszyfrowanego raportu, po czym wraz z Henrykiem Zygalskim podjęli próbę złamania szyfru. Zajęło im to dwie godziny.
Jesienią 1940 r., zmuszony do powtórnego udania się na wygnanie, polski wywiad ponownie objął swą siecią Europę. Powstały placówki we Francji, w Lizbonie, Bernie, Sztokholmie, Jerozolimie i wielu innych miastach. Wszystkie nici wiodły do Londynu, jednak najlepszym miejscem do gromadzenia informacji wywiadowczych na temat Niemiec była Francja. W 1939 r. dotarli do niej liczni polscy żołnierze; wielu było gotowych pozostać tam mimo okupacji połowy kraju. Ekspozytura F miała stać się najważniejszym elementem nowej układanki. Prowadził ją z Marsylii major Wincenty Zarembski pseudonim „Tudor". Przez Ekspozyturę F przechodziły meldunki różnych innych siatek, zwłaszcza działającej w strefie okupowanej siatki kapitana Romana Czerniawskiego (pseudonim „Armand") oraz Ekspozytury AFR z francuskiej Afryki Północnej kierowanej przez majora Mieczysława Słowikowskiego (pseudonim „Rygor").
W tym złożonym szpiegowsko‑wywiadowczym splocie znalazła się jeszcze jedna nitka: Ekspozytura 300, kierowana przez Langera pod pseudonimem „Wicher", która składała meldunki bezpośrednio Londynowi, lecz ściśle współpracowała z Ekspozyturami F i AFR. By jeszcze bardziej skomplikować sytuację, Ekspozytura 300 miała być finansowana i chroniona przez starego sprzymierzeńca – Bertranda. I miał on mieć przeświadczenie, że kieruje jej działaniami. Słowo „Wicher" – kryptonim dawnej placówki w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta