Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Matka zostawiała otwartą piwnicę z ziemniakami

23 marca 2019 | Plus Minus

Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki Niewielka miejscowość, niemiecki terror i pomoc w najróżniejszy sposób udzielana Żydom. Oto jak zapamiętali ją mieszkańcy Garbatki-Letniska.

Garbatka-Letnisko to miejscowość położona na skraju Puszczy Kozienickiej, przy trasie kolejowej Radom–Dęblin. Za okupacji do lipca 1942 r. była siedzibą Komendy Obwodu Armii Krajowej. Stanowiła bazę dla oddziałów partyzanckich i grup dywersyjnych AK i Batalionów Chłopskich. W Garbatce nie zabrakło ludzi, którzy mimo grożących kar, terroru i niebezpieczeństwa denuncjacji zdecydowali się ratować Żydów.

Zamieszczamy fragmenty relacji mieszkańców Garbatki-Letniska na podstawie opracowań Elżbiety i Marii Dziedzickich (zachowaliśmy pisownię oryginalną).

Bogusław Wiśniewski: „W 1939 roku miałem już czternaście lat. Jeździliśmy głównie do Warszawy, przemycając cielęcinę, masło osełkowe, zakupione u gospodyń wiejskich w Czarnolesie, Jadwinowie, Świetlikowej Woli. (...) I tak kursowaliśmy prawie przez cały okres okupacji trasą Dęblin–Warszawa. (...) Gdy w Warszawie Niemcy otworzyli getto, wówczas dostarczaliśmy tam żywność. Mój...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11313

Wydanie: 11313

Zamów abonament