Buntownik Tadeusz Nalepa
Tomasz Man, reżyser, pisarz, mówi o spektaklu „Kiedy byłem małym chłopcem". Premiera w Rzeszowie 27 kwietnia. Jacek CieŚlak
Żyjemy w czasach dominacji hip-hopu i internetu. Czym może zainteresować spektakl o „ojcu polskiego bluesa" sprzed pół wieku?
Historia Tadeusza Nalepy i Breakoutów jest fascynująca, a zwłaszcza jego walka z władzą, która nie akceptowała zachodniego stylu, rockowej muzyki, długich włosów, dżinsów i swobodnego podejścia do życia. Punktem wyjścia naszego spektaklu jest akcja Służby Bezpieczeństwa, której oficer zagroził Nalepie, że jeśli nie zetnie długich włosów, odwoła koncert w Rzeszowie. Z tego samego powodu Breakouci zostali wykastrowani z telewizji, ponieważ Nalepa nie chciał podwiązać włosów na festiwalu w Opolu. Właściwie tylko radiowa Trójka grała piosenki Breakoutów i to fani, którzy kupowali płyty i chodzili na koncerty, zdecydowali o sukcesie zespołu. Jak mówił Gombrowicz, młodzi podpalają, a starzy gaszą. Esbekom w Rzeszowie się nie udało.
Przed wydarzeniami w Rzeszowie Nalepa wrócił triumfalnie z Holandii, grając na gitarze Gibson. Co się działo za granicą?
Tournee po krajach Beneluksu w 1968 r. całkowicie odmieniło zespół. Breakouci grali w rockowych klubach, gdzie poznali najnowsze brzmienia, możliwe do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta