Autentycznie trzeba pić
Jest różnica. Na użytek tego felietonu niech wystarczy, że w Czechach piją piwo, a na Morawach wino. Tubylcy też to czują. – Żona? Nie ma, pojechała do Czech – tłumaczy jeden z winiarzy.
To ważne, bo jak już państwo pojadą na południe Republiki Czeskiej, pod granicę z Austrią i Słowacją, to lepiej podkreślać, że pijecie wina morawskie, nie czeskie. Zabytki, przyroda, wszystko to oczywiście również tu występuje, ale umówmy się, że głównym powodem peregrynacji jest wino, którym Matka Natura (albo Bóg Ojciec,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta