Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Naród spłacił swój dług wobec Wałęsy

11 maja 2019 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Manipulacją skłoniono Tadeusza Mazowieckiego  (z prawej) do startu w wyborach prezydenckich, tylko po to, żeby zatrzymać Lecha Wałęsę – mówi Wojciech Lamentowicz (z lewej). Na zdjęciu obrady Okrągłego Stołu, 1989 rok, Lamentowicz jest ekspertem Solidarności
źródło: PAP
Manipulacją skłoniono Tadeusza Mazowieckiego (z prawej) do startu w wyborach prezydenckich, tylko po to, żeby zatrzymać Lecha Wałęsę – mówi Wojciech Lamentowicz (z lewej). Na zdjęciu obrady Okrągłego Stołu, 1989 rok, Lamentowicz jest ekspertem Solidarności

W sposób dyskretny Jarek Kaczyński negocjował z generałami powołanie rządu 
z Lechem Wałęsą na czele. I to było mocno zaawansowane, choć nie wiem, 
do jakiego stopnia - mówi prof. Wojciech Lamentowicz, były działacz Unii Pracy.

Plus Minus: W czasach PRL należał pan do PZPR, ale w stanie wojennym przeszedł pan na stronę Solidarności. Popierał pan Lecha Wałęsę, gdy kandydował na prezydenta, a potem w wyborach prezydenckich 1995 roku poparł pan Aleksandra Kwaśniewskiego. Zawiódł się pan na Solidarności?

Nie. Po prostu zawsze byłem i jestem socjaldemokratą. Czasem mawiam o sobie, że jestem socjalistą z burżuazyjnej rodziny.

A pochodzi pan z burżuazyjnej rodziny?

Do pewnego stopnia. Mój dziadek miał manufakturę wyrobów skórzanych. W mojej rodzinie nikt nie lubił komunistów. Ojciec nigdy nie zaakceptował tamtego ustroju. Nigdy nie pracował na etacie, zawsze prowadził własną działalność. Gdy zapisałem się do Związku Młodzieży Socjalistycznej (ZMS) w maturalnej klasie, to wszyscy w rodzinie byli w szoku. A potem, gdy wymyśliłem sobie, że wstąpię do PZPR, to był drugi szok. A ja żywo uczestniczyłem w procesach demokratyzacji PRL, które zaczęły się już w latach 70. Nie potrzebowałem do tego impulsu w postaci wściekłych robotników. Podobał mi się skandynawski model państwa opiekuńczego realizowany przez partie socjaldemokratyczne i wierzyłem, że Polska może się kiedyś taka stać.

To dlaczego odszedł pan z PZPR?

W partii pojawiły się struktury poziome, a ja byłem jednym z ich przywódców. W strukturach poziomych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11352

Wydanie: 11352

Zamów abonament