Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po zielonym suknie bila goni

11 maja 2019 | Plus Minus | Krzysztof Rawa
Ronnie O’Sullivan to od lat najbardziej barwna postać snookera. Znakomity gracz i skandalista
źródło: Forum
Ronnie O’Sullivan to od lat najbardziej barwna postać snookera. Znakomity gracz i skandalista

Nadeszły dobre dni dla snookera. Zainteresował bukmacherów, uwiódł Chińczyków, coraz lepiej sprzedaje się w telewizji, mierzy w igrzyska. Ma legendy i młodego mistrza świata Judda Trumpa.

Niedawny finał mistrzostw świata Judd Trump – John Higgins, zakończony zwycięstwem młodzieńca z Bristolu 18-9, chyba słusznie obwołano największym meczem o tytuł w kronikach turnieju. Przynajmniej w Crucible Theatre w Sheffield, goszczącym mecze mistrzostw od 1977 roku, nikt nie miał wątpliwości – bohaterowie grali wspaniale, pół miliona funtów, rekord rozgrywek, było właściwą nagrodą dla najlepszego.

Trump jest mistrzem oczekiwanym – wciąż młodym, grającym ofensywnie, z wyobraźnią i ogromnym talentem, docenianym przez najlepszych w fachu. Mógł wygrać już w 2011 roku, ale wtedy rutyna Higginsa w finale jeszcze przeważyła.

Dla wielu liczy się także to, że Judd to swój chłopak, syn Stevena – kierowcy ciężarówki, i Georginy – kucharki. Niekryjący młodzieżowych gustów, temperamentu, upodobania do szybkich samochodów, drogich zegarków i butów oraz zdobnych fryzur, choć ten aspekt wizerunku ostatnio jakby stracił znaczenie.

Trump świetnie pasuje do dzisiejszego sportu, w którym trzeba być mistrzem w swej dziedzinie i umieć dobrze sprzedać to mistrzostwo w mediach społecznościowych. I jako nowy czempion mieć odwagę pisać na Twitterze: „Jestem graczem snookera na pół etatu, a na cały etat międzynarodowym playboyem".

Snooker z takimi jak Judd zyskuje, choć już od dekady świetnie sam daje sobie radę i śmiało przekracza granice...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11352

Wydanie: 11352

Zamów abonament