Europa ważniejsza niż Rosja
Jak spędzając wakacje w Gruzji, możesz pokazać figę Władimirowi Putinowi i jego kumplom – przekonuje była gruzińska minister gospodarki.
Pewna młoda dziewczyna 20 czerwca w stolicy Gruzji, Tbilisi, wracała do domu z pracy. Mijała tysiące demonstrantów, którzy przed budynkiem parlamentu wyrażali swą wściekłość na gruziński rząd za to, że pozwolił wiceprzewodniczącemu rosyjskiej Dumy Siergiejowi Gawriłowowi zasiąść na miejscu przewodniczącego parlamentu podczas wysłuchania Międzyparlamentarnego Zgromadzenia ds. Prawosławia (IAO). Przechodząc, słyszała kierowane do przewodniczącego gruzińskiego parlamentu wezwania, by ustąpił. Widziała setki młodych ludzi z transparentami, które głosiły, że „20 proc. Gruzji jest okupowane przez Rosję". A potem została trafiona gumowym pociskiem w oko. Cała Gruzja, gorączkowo poszukując w mediach społecznościowych informacji o demonstracjach, zobaczyła na ekranach swoich telefonów jej zakrwawioną twarz.
18-letnia Maiko Gomuri, podobnie jak 200 innych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta