Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wielki kadrowy stracił moc

13 lipca 2019 | Plus Minus | Piotr Zaremba
– Mają do nas pretensje, kiedy wchodzimy w koalicję, i mają, kiedy wybieramy samodzielność – mówi z żalem Władysław Kosiniak-Kamysz.  Na zdjęciu konwencja PSL  w marcu 2019 r. na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie
źródło: PAP
– Mają do nas pretensje, kiedy wchodzimy w koalicję, i mają, kiedy wybieramy samodzielność – mówi z żalem Władysław Kosiniak-Kamysz. Na zdjęciu konwencja PSL w marcu 2019 r. na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie

W natłoku ugrupowań obiecujących wszystko wszystkim – ludowcom coraz trudniej się przebić. Rolę dobroczyńcy wsi przejął definitywnie PiS. Teraz na naszych oczach wyjaśnia się zagadka, czy samodzielny blok chadecki to wybór ideowy PSL, czy tylko taktyczna gra z PO.

Czy Polskie Stronnictwo Ludowe może i powinno być polską chadecją? – Oczywiście, pasuje to do PSL lepiej niż do PiS, który ma kłopot z zasadą pomocniczości, a czasem zwyczajnie z demokracją. I niż do Platformy Obywatelskiej, która ulega pokusom obyczajowego progresywizmu – odpowiada Przemysław Grabowski.

Kto to jest Przemysław Grabowski? Prawnik, członek zarządu powiatowego PSL w podwarszawskim Piasecznie, mógłby być żywym symbolem przemiany tej formacji z dawnej partii klasowego, a potem środowiskowego interesu polskiej wsi w partię ogólnonarodową. Grabowski był działaczem PO. Porzucił ją w roku 2015 zaniepokojony jej skrętem w lewo w czasach rządu Ewy Kopacz. Robił w Piasecznie dwie ostatnie kampanie wyborcze, towarzyszył między innymi profesorowi Władysławowi Bartoszewskiego juniorowi w walce o mandat europosła (z listy Koalicji Europejskiej). I dziś uważa, że spełnia się wreszcie jego marzenie. – Czy to przypadek, że z PSL współpracują dziś synowie dwóch ikon „chadeckości": Władysława Bartoszewskiego i Tadeusza Mazowieckiego? – pyta retorycznie.

Poniekąd podobnie mówi sam prof. Władysław Bartoszewski. – Mój ojciec był chadekiem, liberalnym katolikiem, to prawda. Nie chodzi o mechaniczne odwzorowanie dawnej chrześcijańskiej demokracji. Raczej o powrót do czasów PSL Mikołajczyka, kiedy to stronnictwo wyrażało umiarkowane przekonania większości...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11405

Wydanie: 11405

Zamów abonament