Oskarżanie nas o chaos w edukacji jest bezczelnością
Filozofia rządów PiS jest taka, by wszystko scentralizować. Jak coś nie pasuje, to PiS zabierze sobie plac czy kawałek miasta. Zostawi samorząd jako wydmuszkę – mówi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Od kilku dni pojawiają się informacje o tym, że tysiące absolwentów szkół podstawowych i gimnazjów w różnych miastach nie dostało się do żadnej szkoły średniej. W Lublinie do liceów nie dostało się 150 osób, które miały świadectwa z czerwonym paskiem. Jak będzie w Warszawie?
Rafał Trzaskowski: Dokładne dane będziemy mieli we wtorek, tego dnia opublikujemy listy. Bardzo chciałbym, aby jak najwięcej uczniów odetchnęło tego dnia z ulgą, by zobaczyli swoje nazwiska wśród przyjętych.
Jak Warszawa przygotowała się na kumulację roczników?
Są miejsca w technikach i szkołach branżowych, staraliśmy się też stworzyć dodatkowe miejsca w liceach, ale to jest niesłychanie trudne. Szkoły nie są z gumy. W niektórych budynkach nawet kanciapy na szczotki zostały wykorzystane na sale lekcyjne. Trzeba też zdawać sobie sprawę z tego, że każde dodatkowe miejsce w liceum to pogorszenie warunków nauczania. Ponad 30-osobowe klasy, lekcje do późna, tłok na korytarzach, w stołówkach. Obecny chaos pokazuje, jak nieprzemyślana była ta reforma. Myślę, że PiS zdał sobie sprawę z hucpy minister Zalewskiej i dlatego wysłał ją do Brukseli.
Co z tymi, którzy w pierwszym etapie rekrutacji nie dostaną się nigdzie? Ci młodzi ludzie wejdą w życie z poczuciem porażki i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta