Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie możemy siedzieć z założonymi rękami

23 września 2019 | Prawo co dnia | Agata Łukaszewicz
źródło: materiały prasowe

Jeśli w postępowaniu karnym zostanie dowiedzione, 
że medialne doniesienia w sprawie afery hejterskiej 
się potwierdzą, powinny zostać wyciągnięte surowe konsekwencje. Tak, by zadziałały na przyszłość 
– mówi Leszek Mazur, przewodniczący Krajowej 
Rady Sądownictwa.

Czy sędziowie zamieszani w aferę hejterską, odwołani z delegacji w Ministerstwie Sprawiedliwości powinni szybko wrócić do orzekania?

Czy szybko? Powinni wrócić, kiedy zostaną rozstrzygnięte wątpliwości wobec nich. To wyjaśnienie może oznaczać przecież wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, które może prowadzić do ograniczenia ich pracy sędziowskiej albo wręcz prowadzić do ich wyeliminowania z grona sędziów. Może też oznaczać oczyszczenie z zarzutów. Dopiero wówczas powinni wrócić do orzekania.

Krajowa Rada Sądownictwa zakończyła właśnie konkurs na ponad 60 wakatów w sądach warszawskich. Pojawiają się jednak głosy, że nie wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Chodzi o nieprzesłanie przez prezesów warszawskich sądów dokumentacji kandydatów, którzy brali w nim udział. Jak więc Rada mogła procedować?

Rada ma dostęp do systemu teleinformatycznego wykorzystywanego w procesie nominacji. Nie mieliśmy więc problemu, by pobrać potrzebne dokumenty. Jak prowadzimy konkurs, to mamy prawo i obowiązek mieć określone dokumenty i po nie sięgnęliśmy. Nawet jeśli prezesi poszczególnych sądów utrudniają obsadzenie wakatów. A żadne sądy w Polsce nie potrzebują ich obsady tak bardzo jak warszawskie.

Może się jednak okazać, że takie procedowanie to będzie kolejny problem dla...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11465

Wydanie: 11465

Spis treści

Reklama

Komunikaty+drobne

Nieprzypisane

Zamów abonament