Samochody na prąd od teraz z dużą dopłatą
Osoby fizyczne dostaną do elektryka dopłatę 30 proc. ceny katalogowej aut, która jednak nie może być wyższa niż 125 tys. zł.
Dotychczas Polska była jednym z nielicznych krajów unijnych krajów, w których państwo nie dofinansowywało zakupu osobowych samochodów elektrycznych. Od 19 listopada to się zmieni. Po tym terminie wystarczy poczekać na ogłoszenie naboru, złożyć wniosek i czekać na decyzję. Jak długo – na razie jeszcze nie wiadomo.
Rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków udzielania wsparcia zakupu nowych pojazdów elektrycznych ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu osobom fizycznym zakłada dopłatę 30 proc. – do 37,5 tys. ceny katalogowej aut, których ceny nie przekraczają 125 tys. zł. To gratka dla klientów, choć dopłaty nadal nie rozwiązują problemu zbyt małej liczby punktów ładowania, co jeszcze może zniechęcać do zakupu samochodów na baterie.
W oczekiwaniu na nabór
Problemem jest też bardzo mała oferta pojazdów, do których będzie można dostać dotację. Na razie do wyboru jest zaledwie kilku aut, choć kolejne będę miały premierę w Polsce już w przyszłym roku. W sprzedaży znajdzie się np. Seat Mii Electric, który jesienią został zaprezentowany w Niemczech z ceną w wersji podstawowej 20,68 tys. euro. Można więc się spodziewać, że auto będzie się kwalifikowało do dofinansowania. Po dzisiejszym kursie kosztowałby bowiem 88,3 tys. zł, a po dopłacie 61,81 tys. zł....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta