Łomnicki wygumkowany
Wyobraźcie sobie państwo następujące zdarzenie: ktoś, komu jest żal, że pomnik jednego artysty przenoszony jest z kąta w kąt, postanawia umieścić go na trwałym cokole. Sęk w tym, że aby to uczynić, zwala z tegoż cokołu innego wybitnego artystę, który na tym cokole przed laty został ustawiony. I co więcej, który na ów cokół również zasługiwał.
Jeśli uznaliby państwo to za skandal, to całkowicie podzielam tę optykę. A tak właśnie postąpili niedawno ludzie odpowiedzialni za kulturę w Warszawie. Chcąc pomóc Teatrowi Żydowskiemu, zdecydowali się na likwidację Teatru Na Woli. Używając wcześniejszych porównań, poszukując miejsca dla jednych figur, chcą zwalić popiersie Tadeusza Łomnickiego.
Decyzja jest nie tylko nierozsądna i nieprzemyślana, ale po prostu niewytłumaczalna i zwyczajnie głupia. Świadczy o totalnej ignorancji i nieznajomości historii polskiego teatru i roli, jaką odegrał w niej Tadeusz Łomnicki – nie jeden z najwybitniejszych, ale najwybitniejszy polski aktor teatralny XX wieku. Teatr Na Woli, nosząc jego imię, przechowuje automatycznie pamięć o tym wielkim artyście. Wymazując tę scenę z teatralnej mapy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta