Koronawirus: strach nie uzasadnia odmowy pracy
Pracownik może odmówić wykonywania obowiązków, jeśli jego poczucie zagrożenia jest oparte na rozsądku, a nie na samym strachu. Nie bez znaczenia są tu działania władz oraz samego pracodawcy. Adrian Prusik
W Stanach Zjednoczonych związek zawodowy pilotów linii American Airlines wystąpił do sądu, by wymusić na pracodawcy zawieszenie połączeń lotniczych do Chin z powodu koronawirusa. W polskim porządku prawnym pracownicy nie mogliby żądać od pracodawcy ograniczenia jego działalności. Rodzi się natomiast pytanie, czy i w jakim stopniu polskie prawo pracy daje „prawo do strachu" i motywowanej nim odmowy wykonywania obowiązków pracowniczych?
Nie chodzi przy tym o zagrożenia w ich realnym i obiektywnym wymiarze, ale o to, jak podejść do zagrożeń subiektywnych, związanych nie tyle z ryzykiem epidemii koronawirusa, co z epidemią strachu. Społeczna panika i strach nie muszą być oparte na racjonalnych i potwierdzonych przesłankach. Nie można ich jednak lekceważyć we współczesnym świecie szalonego obiegu niesprawdzonych informacji, a także skłonności do „podkręcania" poczucia zagrożenia przez media.
Już teraz pracodawcy i pracownicy są stawiani przed takimi dylematami. Można sobie wyobrazić sytuację, w której pracownicy odmawiają realizowania obowiązków i podróży do krajów dotkniętych epidemią. Idąc jednak dalej – co się stanie w sytuacji wybuchu powszechnej paniki, która może pchnąć pracowników do odmowy wykonywania pracy np. w dużych skupiskach ludzi lub na stanowiskach związanych z bezpośrednią obsługą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta