Zielone instalacje tańsze od węglowych
W Polsce inwestorzy ryzykują utopienie 6 mld dolarów w bloki opalane czarnym paliwem – wyliczył Carbon Tracker.
Malejące koszty energii wiatrowej i słonecznej, a także inwestycje niezbędne do spełnienia obowiązujących przepisów dotyczących emisji dwutlenku węgla powodują, że węgiel nie jest już najtańszą formą energii na żadnym z głównych rynków – wynika z raportu think tanku Carbon Tracker. Autorzy publikacji przekonują, że najpóźniej do 2030 r. budowa nowych zielonych instalacji będzie bardziej opłacalna niż dalsza eksploatacja węgla już we wszystkich częściach świata. Dlatego firmy inwestujące w spalanie węgla ryzykują utratę w skali globalnej nawet 600 mld dolarów.
– Odnawialne źródła energii wygrywają konkurencję cenową na całym świecie. Proponowane inwestycje w węgiel mogą stać się uwięzionymi aktywami, które mogą utrwalić zależność od węgla na dziesięciolecia. Rynek napędza zmiany w stronę energii niskoemisyjnej. Z ekonomicznego punktu widzenia najwłaściwsze będzie, aby rządy natychmiast anulowały nowe projekty węglowe i stopniowo zamykały istniejące elektrownie – komentuje Matt Gray z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta