To nie czas na jakiekolwiek wybory
Szczyt zakażeń jest przed nami. Najgorsze czeka nas na przełomie kwietnia i maja, z przesunięciem w kierunku maja – uważa prof. Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu.
Czy koronawirus zaskoczył państwo polskie?
Państwo zaskoczył. Mnie nie. Już na wczesnym etapie ostrzegałem, widząc, co się dzieje w Chinach, które początkowo ukrywały problem, i we Włoszech, odradzałem wyjazdy na narty. Można było się do epidemii przygotować wcześniej i lepiej, widząc, co się dzieje w innych krajach.
Premier Mateusz Morawiecki w połowie marca mówił, że państwo od miesięcy przygotowywało się na epidemię.
Może pan premier był dezinformowany przez podległe mu służby, bo ja żadnego przygotowania państwa na miesiące przed wybuchem epidemii w Polsce nie widziałem. Pan premier Morawiecki jest znakomitym ekonomistą i na tym się świetnie zna, ale nie jest tak, jak powiedział, że państwo przygotowywało się na epidemię od miesięcy. Może podłożono mu złe dokumenty. W Polsce od kilku lat dominuje propaganda sukcesu, tym się karmi suwerena, a robimy masę błędów. Też uważam się za obywatela tego kraju, czuję się Polakiem i też suwerenem, ale jakoś mnie nie przekonuje taka prymitywna małomiasteczkowa propaganda. Do ogłaszania sukcesów jest wielu, a do przyznania się do porażki nie ma nikogo.
30 stycznia główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas mówił: „W Polsce nie ma tego wirusa. Zagrożenie zakażenia koronawirusem jest bliskie zeru". Michał Dworczyk,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta