Rachunek za transformację
Największe emocje w dyskusji o transformacji energetycznej budzi temat jej astronomicznych kosztów. To zarazem najbardziej tajemniczy aspekt całego procesu: szacunki potrafią się różnić kilkakrotnie.
93 miliardy euro – na tyle późną jesienią Bank Gospodarstwa Krajowego szacował koszty transformacji polskiej energetyki w perspektywie 2040 roku. W przybliżeniu odpowiadało to kwotom, jakie początkowo przytaczał szef zlikwidowanego już Ministerstwa Energii Krzysztof Tchórzewski. Z czasem jednak i on zaczął podnosić poprzeczkę – Osiągnięcie przez Polskę neutralności klimatycznej do 2050 r. będzie wymagało zainwestowania co najmniej 500 mld euro – przekonywał podczas Kongresu 590 w Rzeszowie. – A niektórzy mówią, że i 700 mld – dorzucał.
Kilka miesięcy wcześniej wiceminister energii Tomasz Dąbrowski w tym kontekście doliczał się 900 mld euro kosztów całego procesu. – Tymczasem w Brukseli proponowano nam 5 mld – powiedział.
Do tej kakofonii można by dorzucić choćby koszy transformacji sektora energetycznego, szacowane przez Polski Komitet Energii Elektrycznej na 215 mld euro, czy kwotę rzekomych oszczędności, jakie mogłoby Polsce przynieść wcześniejsze niż w rządowych strategiach odejście od węgla (w sumie 64 mld euro) w modelach przygotowywanych przez firmę analityczną Enervis. Naukowiec z Politechniki Łódzkiej prof. Władysław Mielczarski powoływał się w rozmowie z „Rzeczpospolitą" na swoje badania, z których miałoby wynikać, że koszty nowych inwestycji – oraz likwidacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta