Nadzieja Abrahamowa
To będzie gorzki felieton, po ludzku pesymistyczny (choć z natury akurat jestem optymistą). Czasem jednak trzeba stanąć wobec faktów i mocno się z nimi zmierzyć, czasem nie ma innej możliwości, bo każda inna postawa jest mydleniem sobie i innym oczu. Tylko wtedy człowiek religijny może zwrócić się do tego, który jako jedyny ma moc sprawić, by to, co niemożliwe, stało się możliwe.
I wydaje się, że tak właśnie jest w tej chwili. Po ludzku nie ma szans na to, by Kościół w Polsce stanął w prawdzie i miłosierdziu wobec ofiar, by oczyścił się i rozliczył nie tylko przestępców (w których wciąż wielu widzi ofiary niesłusznych oskarżeń), ale także tych, którzy przez lata umożliwiali ich działanie w imię fałszywego miłosierdzia czy korporacyjnej solidarności. Milczenie przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, rady stałej Episkopatu, wszystkich metropolitów i rzeszy biskupów ordynariuszy, a także nuncjatury już nie tylko po filmie braci Sekielskich, ale też po bezprecedensowym ataku bp. Edwarda Janiaka na prymasa Polski Wojciecha Polaka, jest tego smutnym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta