Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie dadzą się uciszyć

20 czerwca 2020 | Plus Minus | Kamil Kołsut

Po śmierci George'a Floyda utrzymanie zakazu politycznych manifestacji podczas imprez sportowych może być praktycznie niemożliwe. Międzynarodowy Komitet Olimpijski będzie miał z tym problem podczas igrzysk, tym bardziej że od lat sam politykę uprawia.

 

Przewodniczący Thomas Bach i jego poprzednicy od lat stoją w karkołomnym rozkroku. Igrzyska, jako największa impreza sportowa czterolecia oraz arena rywalizacji tysięcy atletów, którzy biegają i skaczą na oczach milionów widzów z całego świata, ze swojej natury są wydarzeniem politycznym. Jako narzędzie wykorzystują je nie tylko gospodarze imprezy, ale – niejednokrotnie – także sam MKOl. Charakterystyką rzeczywistości, którą rządzi pieniądz, zawsze będzie jednak przewaga silniejszego.

Reżyser może pisać scenariusz zgodnie z tym, co dyktuje mu serce, księgowi oraz polityczni spin doktorzy, ale już aktorzy nie mają pola na improwizację. Są narzędziem. Sportowcy mogą mieć poglądy, ale na olimpijskich arenach nie wolno ich manifestować.

Oczywiście rozmowy z mediami są dozwolone. Międzynarodowy spektakl finansowany głównie przez nadawców telewizyjnych ma swoje prawa, ale niektóre kwestie bohaterowie imprezy powinni zachować dla siebie, a i postępowanie podczas oficjalnych ceremonii – otwarcia, zamknięcia, dekoracji – także staranie przemyśleć. Wolność słowa na igrzyskach od lat jest reglamentowana, a złamanie reguł oznacza postępowanie dyscyplinarne i, teoretycznie, może grozić utratą akredytacji oraz dyskwalifikacją.

Batem na zaangażowanych jest artykuł 50 Karty olimpijskiej, który stanowi, że „na obiektach olimpijskich lub innych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11689

Wydanie: 11689

Zamów abonament