Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jaki sprytny person

08 sierpnia 2020 | Plus Minus

Jest to, owszem, teoria niepotwierdzona, nowatorska, ale wysoce prawdopodobna. Pora powiedzieć to wprost: Sylwia Spurek nie istnieje. To znaczy, owszem, istnieje w swej powłoce cielesnej, z materią nie wygrasz, ale cała reszta jest wymyślona od początku do końca. Ba, śmiem twierdzić, że zaprojektowana została przez wyjątkowo perfidnych, prawicowych trolli, by ośmieszyć feminizm, wegetarianizm i postępowe -izmy. Państwo nie dowierzają? Niesłusznie, historia (to słowo nam się za chwilę przyda) zna takie przypadki, dość przypomnieć wynajęcie przez Opus Dei pewnej panny Izabel po to, by dżentelmenom w wieku średnim obrzydzić romanse i podnieść tym samym poziom moralności publicznej.

Wróćmy jednak do naszej europoseł, pardon, europosłanki. To zastrzeżenie ważne jest, bo owa dama ma tak silną predylekcję do żeńskich form, że przez niedopatrzenie wyłącznie nie każe nazywać się Spurkini. Otóż Jej Wszech Poprawność raczyła zająć się rocznicą powstania warszawskiego. „To nie tylko historia, to też herstoria" – zadumała się przy tym nad losem „powstanek".

Uśmiech na twarzy pewnego redaktora Polsatu, który to zauważył na Twitterze, zgasł po reprymendzie, jakiej udzieliła mu Kalina Błażejowska, nie muszę dodawać, że bardzo postępowa i bardzo zasadnicza, skoro powiem, że publicystka „Tygodnika Powszechnego",...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11731

Wydanie: 11731

Zamów abonament