Kryzys jeszcze nie wszędzie się skończył
Choć w niektórych regionach sytuacja gospodarcza poprawia się, to na Podkarpaciu, Warmii i Mazurach oraz Śląsku wciąż jest daleka od normy. ANNA CIEŚLAK-WRÓBLEWSKA
Jedna z największych firm w podkarpackiej Dolinie Lotniczej, Pratt&Whitney, poinformowała ostatnio o zwolnieniach grupowych, które mają objąć 330 osób. – To, niestety, niejedyna firma, która ma kłopoty i redukuje zatrudnienie. Cała Dolina Lotnicza jest bliska zapaści, większość firm albo już zwolniła ludzi, albo ma takie plany – alarmuje Artur Rozmus, prezes Podkarpackiego Związku Pracodawców.
Produkcja ciągle spada
Przyczyną tych problemów jest załamanie się transportu lotniczego w dobie globalnej pandemii. Po uziemieniu w marcu czy kwietniu, obecnie linie lotnicze wznawiają swoją działalność, ale do zwykłego poziomu ruchu jeszcze daleko. Tym samym radykalnie spadło zapotrzebowanie na części do samolotów, które są produkowane właśnie w Podkarpackiej Dolinie Lotniczej.
Zła sytuacja w branży lotniczej przekłada się na słabe wyniki całego przemysłu na Podkarpaciu: w czerwcu wartość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta