Projekt prawa grup spółek, czyli skok na spółki Skarbu Państwa
Przygotowana reforma wprawia w konsternację. Legalizuje bowiem instrumentalne wykorzystanie transferu wartości pod pozorem wprowadzenia zrównoważonej regulacji.
Prawo grup spółek to zawsze efekt trudnego kompromisu między potrzebą uwzględnienia rzeczywistości biznesowej, w której holding to zintegrowany organizm gospodarczy zarządzany w sposób scentralizowany, a dążeniem do ochrony spółek zależnych i ogniskujących się tam interesów wspólników mniejszościowych, kontrahentów i pracowników. Przygotowany w Ministerstwie Aktywów Państwowych projekt (wersja z 20 lipca) nie rozwiązuje żadnego z realnych problemów, z jakimi borykają się inwestorzy.
Współcześnie przewagę zyskuje model prawa holdingowego, w którym pod pewnymi warunkami zezwala się na działania mające negatywne następstwa dla spółek zależnych. Powinny one leżeć w długoterminowym interesie grupy jako całości, a koszty poniesione przez uczestników grupy być wyrównywane w przewidywalnym czasie innymi korzyściami uczestnictwa w holdingu. Tymczasem intencje projektodawców nie pozostawiają złudzeń: centralnym elementem nowego prawa uczyniono mechanizm wydawania przez spółkę dominującą wiążących poleceń spółce zależnej. Połączono go ze zwolnieniem menedżerów z odpowiedzialności cywilnej i karnej za wykonanie nakazu. W najprostszych strukturach holdingowych, wykorzystujących spółki jednoosobowe, autorzy wydawali się wolni od wszelkich dylematów, gdyż po prostu zabronili piastunom odmawiać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)