Wizja węglowej Ostrołęki kusi górników
Związki zawodowe walczą już nie tylko o utrzymanie kopalń, ale też o budowę kolejnych bloków na czarne paliwo. Widzą, jak rynek gwałtownie się kurczy.
– Nie mówimy dzisiaj o tym, jakie kopalnie w jaki sposób trzeba zorganizować, ale uczciwie powiedzieliśmy górnikom, że energetyka ograniczy w przyszłym roku popyt na węgiel o 7 mln ton. Tak więc musimy dostosować do tego produkcję tego surowca – powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń. – Żaden pracownik Polskiej Grupy Górniczej czy innej spółki węglowej nie pozostanie bez wsparcia ze strony państwa – zapewnił jednocześnie Soboń.
Górniczy związkowcy wiedzą, że dostosowanie produkcji do słabnącego zapotrzebowania na węgiel w praktyce oznacza likwidację tych kopalń, które przynoszą największe straty. Dlatego żądają powrotu do budowy bloku węglowego w Elektrowni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta