Co zmieni nowa definicja mobbingu

Różnicowanie płac ze względu na płeć będzie nową podstawą oceny praktyk pracodawcy.

Sejm pracuje nad projektem zmiany kodeksu pracy w części dotyczącej mobbingu. We wrześniu 2019 r. w życie weszła tzw. nowelizacja prezydencka. Przekształciła zasady formułowania roszczeń przeciw pracodawcy dla pracownika, którego spotkał mobbing. Po tych zmianach nie musi on już m.in. wpisywać do oświadczenia, że przyczyną zwolnienia się z pracy jest mobbing, by móc żądać odszkodowania od firmy. Co więcej, nie musi nawet z pracy odejść, by złożyć taki pozew.

Jedno albo drugie

Obecny projekt dotyczy definicji mobbingu. Zostałaby rozszerzona o „różnicowanie wysokości wynagrodzenia ze względu na płeć", co byłoby mobbingiem tak jak uporczywe i długotrwałe nękanie lub zastraszanie pracownika.

Wbrew twierdzeniom niektórych komentatorów nowa konstrukcja przepisu zakłada, że będą to sytuacje alternatywne. Określając rodzaje mobbingu, zastosowano alternatywę rozłączną, co oznacza, że mobbingiem będzie albo uporczywe i długotrwałe nękanie, albo różnicowanie wynagrodzenia ze względu na płeć, które nie musi już przybierać formy zjawiska natrętnego i ustawicznego. Nowela spowoduje więc, że pierwszy raz mobbingowany nie będzie musiał w sądzie wykazywać, jak długo był mu poddawany. W konsekwencji sąd zostanie pozbawiony możliwości wykluczenia, że doszło do mobbingu wyłącznie z tego powodu, że konkretne...