Nawalny do Kremla: oddajcie moje ubranie!
Opozycjonista zażądał, by władze zwróciły mu jego odzież, w której był w dniu otrucia. Zamiast tego Moskwa prowadzi kampanię propagandową mającą zdyskredytować polityka.
„Mnie teraz interesuje tylko jedno: moje ubranie. 30 dni »postępowania przygotowawczego« wykorzystano, by chować ten najważniejszy dowód. Nim wydano zgodę na wywiezienie mnie do Niemiec, zdjęto ze mnie całą odzież i wysłano całkiem gołego" – napisał w swym blogu Nawalny.
Ślady broni chemicznej nowiczok znaleziono jednak na jego butelce po wodzie, którą przywieźli z Rosji współpracownicy opozycjonisty. Ślady trucizny wykryto też w próbkach moczu i krwi Rosjanina oraz na jego skórze.
„Biorąc pod uwagę, że nowiczoka wykryto na moim ciele i bardzo prawdopodobne jest otrucie poprzez kontakt, moja odzież stanowi bardzo ważny dowód materialny. Wyznaczone przez prawo 30 dni postępowania przygotowawczego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta