Nie wolno ćwiczyć mimo braku przepisów
Brakuje podstawy prawnej, by z dnia na dzień zamknąć dla klientów siłownie i kluby fitness.
Od soboty siłownie i kluby fitness nie działają. Ma to pomóc w walce z szalejącą pandemią. Prawnicy nie mają jednak wątpliwości. Zakaz prowadzenia działalności nie ma podstawy prawnej. Przepisy pozwalają jedynie ograniczyć taką działalność.
Niektóre kluby, by przetrwać, starają się omijać przepisy, m.in. wynajmując sprzęt do ćwiczeń lub organizując zawody sportowe.
W sobotę odbył się też m.in. na warszawskim placu Zamkowym protest tej branży.
Przekroczenie delegacji
Zakaz wprowadziła nowelizacja z 16 października 2020 r. rozporządzenia w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Dotyczy on m.in. siłowni, klubów i centrów fitness. Od tej zasady są wyjątki na rzecz osób uprawiających sport, w związku z wydarzeniami sportowymi oraz dla studentów i uczniów w ramach nauki na uczelni lub w szkole.
– Wprowadzony zakaz jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta