SN zasypany pytaniami o nową procedurę
Nowelizacja przyniosła pozytywne efekty, lecz przy stosowaniu nowych przepisów pojawiła się niespotykana nigdy wcześniej ilość niejasności i luk.
Od roku obowiązuje znowelizowana procedura cywilna. Mimo wciąż wylewającej się na nowelizację fali krytyki kilkanaście miesięcy jej stosowania pozwala dostrzec bardzo pozytywny wpływ skorygowanych przepisów na pracę sądów odwoławczych. Także prześledzenie debaty przeprowadzonej 9 października 2020 r. w „Rzeczpospolitej" przez prezesów największych sądów pozwala stwierdzić, że co do zasady wyłącznie wydziałom odwoławczym udało się nie pogorszyć wyników pracy w dobie pandemii.
Rok obcowania z nową procedurą pozwala już ocenić, co zrobiono dobrze i w jakich obszarach postępowania odwoławczego konieczne są dalsze korekty. Analiza taka będzie z pewnością zaburzona, bo od kilku miesięcy sądy funkcjonują w stanie pandemii, zaś zaostrzająca się jej kolejna faza wymaga pilnych i nadzwyczajnych rozwiązań.
Trójka
w czasie epidemii
to stanowczo za dużo
Potrzebą chwili jest ograniczenie kolegialności składów na czas stanu epidemii i stanu zagrożenia epidemicznego. Narastająca ilość zakażeń powoduje, że orzekanie w składach kolegialnych staje się coraz większym zagrożeniem nie tylko zdrowotnym, ale także organizacyjnym. Zdarza się już, że wszyscy sędziowie wydziału trafiają na kwarantannę na skutek wspólnego orzekania na rozprawach odwoławczych z zarażonym sędzią....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta