Po przejściu na pracę zdalną walka z hakerami przybrała na sile
W ostatnich miesiącach znacząco wzrosło zainteresowanie rozwiązaniami do zabezpieczenia środowiska pracy zdalnej – informują przedstawiciele branży IT. Podkreślają też, że najsłabszym ogniwem niezmiennie jest człowiek.
Przedsiębiorstwa od lat zgodnie wskazują cyberbezpieczeństwo jako jeden z priorytetów, ale nie zawsze idą za tym wydatki i konkretne inwestycje. Słabym punktem są m.in. przestarzałe mechanizmy bezpieczeństwa przepływu danych i informacji firmowych, architektura systemów oraz człowiek – czyli tradycyjnie najsłabsze ogniwo w łańcuchu cyberbezpieczeństwa. Ma to niebagatelne znaczenie w obecnej rzeczywistości, bo pracownicy zdalni są o wiele bardziej narażeni na ataki socjotechniczne, a po wybuchu pandemii odsetek osób pracujących spoza biur bardzo mocno wzrósł.
Przełomowy rok
Nic więc dziwnego, że rośnie popyt na rozwiązania mające chronić pracowników przed hakerami. W szczególności mowa tu o ochronie poczty elektronicznej.
– Warto podkreślić, że dobre tego typu rozwiązanie nie służy wyłącznie do weryfikowania przychodzących wiadomości, ale też monitoruje wychodzące, aby zapewnić zgodność z polityką bezpieczeństwa firmy i uniknąć sytuacji, w której dochodzi do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta