Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska jak beczka prochu

28 listopada 2020 | Plus Minus | Piotr Zaremba
źródło: reporter

Rząd nie ukrywał, że przebudowa sądownictwa ma być przeciw komuś. Nadawano jej rewolucyjną postać. Można to było robić inaczej. A jeśli wybrano taką drogę, trzeba się liczyć z ryzykiem kontrakcji. Jest nią konstrukcja unijnego budżetu, a polskie weto drogą na rafę. Ale czasem trzeba ryzykować.

 

Ten sondaż może dziwić. Niemal 60 proc. Polaków pytanych przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej" nie godzi się na to, by to inne kraje decydowały, czy Polska jest praworządna, czy też nie. Pomimo licznych porażek PiS, przy masowym niezadowoleniu z werdyktu aborcyjnego Trybunału Konstytucyjnego i przy napięciach i frustracjach społecznych związanych z pandemią.

Co na to Polacy

Już przy wcześniejszym podobnym sondażu dla „DGP" i RMF FM posypały się interpretacje przeciwników tego rządu, z „Gazetą Wyborczą" na czele, że dwa kolejne pytania są źle sformułowane. Polacy mieli zrozumieć, że wetując, rząd wybroni dla nich budżetowe pieniądze, tymczasem ma być na odwrót.

Możliwe, że ktoś coś źle zrozumiał. Nie jest łatwo pytać przejrzyście o tak skomplikowane decyzje i ich konsekwencje. Ale sugestia, że trzy różne liberalne media mogły ustawić dwa kolejne sondaże pod rządzących, jest absurdalna.

Odpowiedź ankietowanych wydaje mi się zgodna z tym, co wiemy o poglądach Polaków z ostatnich lat. Są oni za przynależnością do Unii, i to znaczącą większością, ale równie chętnie mówią „nie" nadmiernemu naginaniu się do rozmaitych euroentuzjastycznych tez i konieczności. Dowodem jest wielokrotne odrzucanie przez nich wprowadzenia euro. Pomimo argumentów środowisk liberalnych i lewicowych, że utoruje to polskim...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11825

Wydanie: 11825

Zamów abonament