Wolność według Okudżawy
Bułat, podobnie jak wielu rosyjskich artystów z jego pokolenia, szczerze wierzył, szczególnie w 1964 r., kiedy w ZSRR zmieniła się władza i Chruszczow został od niej odsunięty, że możliwy jest trzeci wariant – ani wschodni, ani zachodni, raczej synteza ich obu.
Stosunek Polaków do Okudżawy i jego piosenek to coś absolutnie wyjątkowego. Był oczywiście niezwykle popularny w ojczyźnie, ale festiwali na jego cześć w niej nie organizowano – ani za życia, ani po śmierci. W Polsce natomiast takie festiwale odbywają się od 1995 roku. Na długo przed pierwszą płytą Okudżawy w Rosji, na dwa i trzy lata przed krążkami w Londynie i Paryżu, w Warszawie ukazał się album, na którym jego piosenki śpiewają polscy artyści, a „Pożegnanie z Polską" śpiewał on sam.
Okudżawa pierwszy raz wyjechał za granicę w 1964 roku, właśnie do Polski, i nazywał ją od tego czasu swoją pierwszą miłością. Oczywiście nie chodziło o typowy zachwyt człowieka radzieckiego w związku z jakimkolwiek wyjazdem zagranicznym. Polska w tym czasie była „zagranicą dla ubogich", a wyjazd prezentował się skromnie na tle wojaży Wozniesienskiego, Rożdiestwienskiego czy Jewtuszenki. Architektura nie interesowała Okudżawy, poziom życia zaś w Warszawie i Krakowie nie odbiegał od radzieckiego. Przyczyna fascynacji Polską tkwiła przede wszystkim w jej historii i dumnym, ironicznym, podatnym na cierpienie charakterze Polaków. Polska pod każdym względem przegrała drugą wojnę światową, echa tej klęski były wciąż żywe i Polakom nie pozostawało już nic oprócz tej dumnej ironii. To tłumaczy powojenny renesans polskiej poezji, w tym estradowej, śpiewanej.
Okudżawa miał w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta