Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Unijni chuligani, czyli Kaczyński i Orbán

28 listopada 2020 | Plus Minus | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Rzeczpospolita

Ludwik Dorn, polityk i publicysta, były członek i wiceprezes PiS Wielu się zastanowi, czy włączyć się w rewolucję, jeżeli spodziewaną alternatywą będzie Borys Budka i Włodzimierz Czarzasty, a jeszcze dopychał się będzie do tego Szymon Hołownia, który ogranicza się do kaznodziejstwa facebookowego.

 

Duże emocje na scenie politycznej wywołuje zapowiedź polskiego weta do wieloletniego budżetu Unii Europejskiej. Opozycja twierdzi, że PiS chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. Myśli pan, że tak jest?

Nie widzę żadnych przesłanek, by formułować taki pogląd.

Dlaczego opozycja je widzi?

Hasło „polexit" jest zrozumiałe dla opinii publicznej, bo to taki brexit po polsku. Opozycja wie, że istnieje realny problem związany z pozycją i funkcjonowaniem Polski w Unii Europejskiej Gdyby chciała go precyzyjnie nazwać, to musiałaby przeprowadzić skomplikowany wywód, który nie każdy zrozumie. Zatem byłoby to mniej użyteczne politycznie. A „polexit" to hasło, które każdy rozumie.

Proste, jasne, czytelne?

Tak, a że nie do końca odpowiadające rzeczywistości, to niewielki kłopot. Nawet nie mam o to pretensji do opozycji, bo gdybym sam chciał określić to, co się dzieje na linii Polska–Unia Europejska, to musiałbym mówić o samootorbieniu się Polski w Unii Europejskiej i otorbianiu Polski przez Unię. To by do wyborcy nie przemówiło.

Przez lata blisko współpracował pan z Jarosławem Kaczyńskim. Czy kiedykolwiek on lub jego środowisko uważało, że nasza przynależność do Unii Europejskiej to nie jest najlepszy pomysł i że może w przyszłości trzeba się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11825

Wydanie: 11825

Zamów abonament