Komora przetrwania
Przy okazji wypadku podczas Grand Prix Bahrajnu jeszcze raz się okazało, że kierowcy są dobrze chronieni. Francuz Romain Grosjean wyszedł z płonącego bolidu Haas z niewielkimi obrażeniami.
Zgodnie z procedurami realizatorzy transmisji telewizyjnej nie pokazywali powtórek ani ujęć z miejsca wypadku, dopóki nie otrzymali informacji, że ani kierowcy, ani żadnej z przebywających w pobliżu osób nic poważnego się nie stało.
Samochód Grosjeana po ostrej przepychance na początku wyścigu wypadł z toru na prostym odcinku, gdzie nikt się tego nie spodziewał. Pobocze w tym miejscu jest wąskie, zatem jest mniej miejsca na wytracenie prędkości i nie ma dodatkowych zabezpieczeń w postaci stosów opon czy energochłonnych barier TecPro. Bolid wbił się w nieosłoniętą, stalową barierę pod kątem około 45 stopni. Natychmiast odpadła cała tylna część – silnik i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta