Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ludzie w szarych szynelach

27 lutego 2021 | Plus Minus | Artur Domosławski
źródło: IPA PRESS/SIPA/EAST NEWS
źródło: materiały prasowe

Zygmunt Bauman: Niech pan nie żąda, bym po raz wtóry wymyślał socjalistyczną ideologię. Ona została wymyślona przede mną, ona mi się podobała i nadal mi się podoba.

Sceneria: dom profesora Baumana w Leeds. Czas: koniec 2016 roku. Rozmowa z Aleksandrą, jego drugą żoną, końcowe obrachunki z życiem. Innych didaskaliów nie znam.

– Powiedział, że gdyby raz jeszcze miał dokonać wyboru swojej drogi po wojnie, wybór byłby taki sam – relacjonuje w czasie jednego z naszych spotkań Aleksandra.

Zdanie w tej sprawie Bauman miał ugruntowane od dawna. W 2010 roku, gdy odwiedziłem go w Leeds i rozmawialiśmy przy herbacie o sporach wokół mojej książki o Ryszardzie Kapuścińskim, nawiązał do swoich wyborów politycznych po wojnie. Wypowiedział myśl, która miała dokładnie taki sam sens jak słowa skierowane do żony na krótko przed śmiercią: wybór komunizmu był w 1945 roku wyborem najlepszym, komuniści mieli najlepszy program dla Polski.Zapamiętałem, że akcentował „najlepszy program dla Polski". W jego wyborze, jak zrozumiałem, realizm polityczny (Polska znaj­duje się w radzieckiej strefie wpływów, więc nie ma innego wyjścia) nie odgrywał istotnej roli, może wręcz nie odgrywał żadnej.

Spodobała mi się szczerość tego wyznania przede wszystkim dla­tego, że wielu z pokolenia Baumana odżegnywało się po latach od fascynacji ideami komunizmu, pomniejszało własne zaangażowanie, uzasadniało swój akces do systemu i życia publicznego oraz robienie kariery realizmem politycznym właśnie, brakiem szansy na inną Pol­skę po 1945...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11899

Wydanie: 11899

Zamów abonament