Margines na własne życzenie
Historia przyspieszyła. Franciszek od początku swojego pontyfikatu wprowadza zmiany, które – powiedzmy to jasno – są nie do odwrócenia. Dwa Synody na temat rodziny i adhortacja „Amoris laetitia" w istocie wprowadziły do życia Kościoła komunię świętą dla osób rozwiedzionych, żyjących w ponownych związkach. I choć zmiana ta nie dotarła do Polski, to akceptuje ją ponad połowa Kościołów na świecie. Wielkimi krokami dokonuje się także rekonstrukcja rozumienia kapłaństwa, bo o ile celibat nie został zniesiony (wbrew temu, czego się spodziewano), o tyle posynodalna adhortacja apostolska „Querida Amazonia" idzie pod pewnymi względami jeszcze dalej. Sugeruje bowiem, że władza kapłańska może zostać ograniczona tylko do sfery sakramentalnej, a władza nauczania i zarządzania w Kościele – dotąd właściwa tylko duchownym – może zostać rozszerzona na świeckich.
Desakralizacji i demitologizacji ulega także sam urząd papieski, a promowane przez Franciszka decentralizacja i zwiększenie znaczenia synodów w połączeniu z pogłębiającym się kryzysem w Kurii Rzymskiej prowadzić będą (już prowadzą) do przesuwania się centrum życia Kościoła w inne miejsca. Jeśli już teraz wskazać mielibyśmy przestrzeń, gdzie toczą się najciekawsze debaty o przyszłości Kościoła, to będą to Niemcy i Stany Zjednoczone, a nie Rzym i Włochy. Ren nadal pochłania Tyber.
Nieodwracalność tych zmian wynika z kilku kwestii. Po pierwsze, część z nich jest odpowiedzią na głęboki, moim zdaniem porównywalny z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta